Jak utrzymać złoty okres rozwoju – przyszłość polskiej konwergencji?

„`html
Czy Polska stanie się drugą Japonią?
Pod względem Produktu Krajowego Brutto (PKB) na mieszkańca, mierzonego parytetem siły nabywczej (PPS), Polska może już dorównywać Japonii. Z prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że do roku 2025 polski PKB w przeliczeniu na tzw. dolary międzynarodowe osiągnie wartość 47,1 tys., blisko poziomu Japonii, wynoszącego 47,5 tys.
Postęp w Unii Europejskiej
Podobny postęp widać na tle Unii Europejskiej. Według MFW, w 2004 roku Polska znajdowała się na poziomie 49% średniej unijnej, podczas gdy w 2023 roku było to już 80%, a prognozy na 2024 rok wskazują 82%. Z danych Eurostatu widać, że w 2023 roku PKB Polski wyniosło 77% średniej unijnej. O finalnych danych na 2024 rok dowiemy się w marcu.
Warto wspomnieć, że siłą polskiej gospodarki są głównie duże aglomeracje. Przykładowo, region warszawski miał w 2023 roku PKB na poziomie 55% powyżej średniej unijnej.
Polska historia wzrostu
Jak podkreśla Milan Trajkovic, główny ekonomista agencji ratingowej Fitch ds. Polski, nasza gospodarka niemal podwoiła się w ciągu ostatnich dwóch dekad. ING BSK podkreśla, że Polska zawdzięcza swoją konwergencję m.in. wzrostowi liczby osób pracujących i spadkowi stopy bezrobocia. Od 2010 do 2024 roku liczba zatrudnionych wzrosła o 2,5 miliona, a liczba bezrobotnych spadła o 1,1 miliona.
Potencjał i wyzwania dla dalszego wzrostu
Chociaż dokonaliśmy znacznych postępów, nadal pozostajemy po tej uboższej stronie UE. PKB na mieszkańca umieściło nas na 21. miejscu w Unii w 2023 roku, a w zakresie rzeczywistej konsumpcji prywatnej na poziomie 83% średniej unijnej zajmujemy 19. miejsce.
Następne etapy konwergencji będą wymagały większego wzrostu produktywności. Poland powinna zainwestować w automatyzację, robotyzację i sztuczną inteligencję, gdzie odstajemy od Europy. Na przykład, w stopniu wykorzystania SI polskie firmy są jednymi z najniższych w UE, a liczba robotów na pracownika jest zdecydowanie mniejsza niż np. w Czechach czy Niemczech.
Konwergencja i przyszłe wyzwania
Jakub Borowski z Credit Agricole BP podkreśla, że Polska nie będzie krajem masowej imigracji zarobkowej, co wymaga koncentracji na wzroście produktywności. Rafał Benecki z ING BSK dodaje, że mamy 10-15 lat, aby zmienić model wzrostu gospodarczego w Polsce, koncentrując się na inwestycjach krajowych oraz rozwinięciu sektora dużych firm, gdzie jest duży potencjał badawczo-innowacyjny.
Kiedy dogonimy Niemcy?
Mimo wyzwań, eksperci patrzą optymistycznie na przyszłość polskiego rozwoju. Według prognóz w 2032 roku Polska może dogonić Hiszpanię pod względem PKB per capita według PPS. Możemy osiągnąć średni poziom UE do 2034 roku i dogonić Niemcy do 2036 roku.
„`