Komentarze po dymisji wiceministra – „Afera Tomczaka może wywołać lawinę reakcji”
„Pierwsze ogniwo lobby właśnie padło,” – napisał Jan Oleszczuk-Zygmuntowski. „Bo obrońcy interesów wiadomych są osadzeni od polityków po niestety niektórych urzędników. Mieszkania są zbyt ważne, żebyśmy je poddali!”
Dymisję pozytywnie ocenił również Tomasz Walczak. „Już te jego słynne wrześniowe wypowiedzi z komisji infrastruktury budziły wątpliwości co do tego, w czyim interesie działa jako minister. Po ostatnich doniesieniach chłopaków z WP” – napisał dziennikarz „Super Expressu”.
„Głosem Krystyny Czubówny: 'Jacek Tomczak należy do tego gatunku polityków, u których natura wykształciła mechanizm batyskafu: gdy balast robi się zbyt ciężki, zanurzają się pod wodę, by wypłynąć po jakimś czasie w innym miejscu akwenu'” – napisał z kolei Michał Danielewski, redaktor naczelny OKO.press.
„Po aferze z ministrem Tomczakiem z naszym partnerem z Trzeciej Drogi na to, by działalność polityczna była okazją do nabijania sobie kieszeni. Tymczasem w środowisku PSL było ostatnio kilka przykładów na to, że nie wszyscy tam myślą właśnie tak o polityce…” – stwierdził Rafał Komarewicz, poseł Polski 2050.
„Teraz jako ostatecznie skompromitowany” – stwierdził Maciej Wilk. „Dziś, która zawładnęła MRiT, acz boję się, że w jej miejsce szybko wyrośnie nowa” – wtorował mu aktywista Adam Czarnecki.
W podobnym tonie wypowiedziała się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministerka z Lewicy: „Kiedy do 0% sensu dochodzi 0% wiarygodności, to musi z tego wyjść 0% szans na 'kredyt 0%’. Czas na odpowiedzialną, transparentną i po prostu. Dla ludzi, nie dla zysku!”.
O aferze z udziałem Jacka Tomczaka przeczytasz w tekście: x.com