Macierewicz podejrzany o zdradę dyplomatyczną? Komisja planuje złożyć zawiadomienie.

Pierwszy merytoryczny raport przekazany przez Radę Ministrów dotyczący wpływów rosyjskich i białoruskich został omówiony przez Donalda, który wspomniał o trzech słowach w dokumencie. Pytany o ewentualne informacje dotyczące Antoniego Macierewicza, odpowiedział enigmatycznie.

Jak nieoficjalnie donosi TVP, komisja faktycznie ma nawet planować, aby polityk odpowiedział za przestępstwo z art. 129 Kodeksu Karnego, które grozi mu karą do 10 lat pozbawienia wolności. Chodzi tu głównie o sprawę zakupu podniebnych tankowców.

Antoni Macierewicz, będąc szefem MON, nie skorzystał z międzynarodowej inicjatywy dotyczącej zakupu samolotów, a zdecydował o indywidualnej transakcji z jednym z podmiotów.

Należy przypomnieć, że w czwartek specjalny zespół powołany w resorcie obrony opublikował raport w tej sprawie.

Eksperci ustalili, że Antoni Macierewicz otrzymał od obywatela Federacji Rosyjskiej pendrive, na którym miały być zawarte poufne informacje. Polityk zgłosił ten fakt do SKW dopiero po pewnym czasie, a Rosjanin opuścił Polskę pieszym przekroczeniem granicy z obwodem królewieckim.

Szef podkomisji spotkał się również z Brytyjczykiem, który okazał się posługującym fałszywym nazwiskiem. W efekcie zespołowi udało się ustalić pewne istotne fakty, o których więcej przeczytasz w tekście.

Konferencja MON na temat raportu podkomisji ds. badania wpływów rosyjskich odbyła się w odpowiednim czasie, na co wskazywały wyniki dotychczasowych badań i ustaleń.