Rewolta w Korei Południowej: Wojsko przeszkodziło policji w zatrzymaniu prezydenta.

„`html
Wkroczenie śledczych do rezydencji byłego prezydenta
Śledczy i policjanci podjęli próbę wejścia do rezydencji byłego prezydenta, gdzie zgromadziły się liczne grupy jego zwolenników. W akcji tej napotkali jednak opór ze strony ochrony Jun Suk Jeola oraz obecnych na miejscu żołnierzy. Cała sytuacja miała miejsce wczesnym rankiem, kiedy to około setki śledczych wkroczyło na teren rezydencji w Seulu.
Przeszkody w realizacji nakazu
Mimo próby wykonania nakazu, zostali oni powstrzymani przez prezydencki zespół bezpieczeństwa, co ilustruje doniesienia CNN. Nakaz ten, ważny do 6 stycznia, pozostaje w mocy pomimo przeciwności i może zostać wprowadzony w życie w dowolnym momencie.
Oświadczenie prawników i zwolenników byłego prezydenta
Pod koniec grudnia wydano również nakaz aresztowania wobec byłego prezydenta. Jego prawnicy oraz zwolennicy twierdzą, że akty te są nielegalne. Adwokat prezydenta określił je jako nieważne i bezprawne, ponieważ zostały wydane na wniosek nieuprawnionego organu śledczego.
Obecna sytuacja polityczna w Korei Południowej
Aktualnie w kraju obowiązki prezydenta pełni wicepremier oraz minister ekonomii i finansów, Choi Sang-mok. 3 grudnia uprzedniego roku Jun Suk Jeol ogłosił stan wojenny w Korei Południowej, co spotkało się z anulowaniem decyzji przez parlament.
Śledztwo Biura Ścigania Korupcji
Biuro Ścigania Korupcji wysokich urzędników prowadzi obecnie dochodzenie przeciwko Jun Suk Jeolowi z powodu zarzutów nadużycia władzy i prób zorganizowania rebelii. Za te działania grozi mu dożywotnie więzienie, a nawet wyrok surowszy.
„`