Niebezpieczne incydenty podczas zlotu wojskowego: „Nieodpowiednie zachowanie wobec militarnych eksponatów”
Między 15 a 18 sierpnia w Bornem Sulinowie odbył się międzynarodowy zlot pojazdów militarnych. W trakcie imprezy startujący samolot An-2 nagle zobaczył przed sobą podnoszący się z ziemi śmigłowiec. Startował on w tym samym kierunku, co samolot, dlatego najprawdopodobniej nie widział nadlatującego samolotu. W ostatniej chwili pilotowi samolotu udało się skręcić i na milimetry minąć wznoszący się śmigłowiec.
Jak następnie mówił pilot An-2, cytowany przez portal Gk24, gdyby doszło do katastrofy, mogło w niej zginąć kilkanaście osób. Portal podaje, że samolot miał pozwolenie na start i odbywał lot widokowy.
O krok od tragedii na zlocie militarnym
Zdarzenie ocenił również szef Aeroklubu Borneńskiego Wiesław Filosek. W rozmowie z portalem stwierdził, że do tragedii brakowało więcej niż „milimetrów”, ponieważ na nagraniu, jego zdaniem, widać większą różnicę pomiędzy maszynami. Stwierdził jednak, że zachowanie pilota śmigłowca było „lekko chuligańskie”. Sprawą zajmie się teraz Urząd Lotnictwa Cywilnego. To on przeprowadzi dochodzenie i ustali, kto zawinił w tej sytuacji.