Jop wyraża rozczarowanie po meczu o Superpuchar: „Powinniśmy zdobyć przynajmniej jednego gola”

„`html
– Robimy to dla kibiców, taka jest też główna idea sportu. Smutno się patrzy na to, kiedy nasi fani chcą oglądać spotkania wyjazdowe, a nie mają takiej możliwości – powiedział Mariusz Jop, trener Wisły Kraków, po Superpucharze Polski (0:1).
Superpuchar pomiędzy Jagiellonią a Wisłą
Superpuchar Polski pomiędzy Jagiellonią Białystok a Wisłą Kraków zakończył się wynikiem 1:0. Spotkanie mogło być dla wielu kibiców rozczarowujące z powodu niewielu konkretnych sytuacji bramkowych, a większej liczby niecelnych strzałów.
– Przede wszystkim zabrakło nam skuteczności, bo jednak z mistrzem Polski stworzyliśmy sobie dużo bardzo dobrych sytuacji. Były nawet momenty, w których przeważaliśmy. Mamy duży niedosyt, ponieważ zasłużyliśmy na co najmniej jedną bramkę – ocenił Mariusz Jop.
Brak Angel Rodado w składzie
W składzie Wisły zabrakło najważniejszego zawodnika w tej drużynie, Angel Rodado, będącego najlepszym strzelcem „Białej Gwiazdy”.
– Trudno powiedzieć, czy z Angelem wygralibyśmy to spotkanie. W zeszłym sezonie był królem strzelców w pierwszej lidze, a teraz też jest liderem tej klasyfikacji, więc na pewno jest dla nas bardzo cennym zawodnikiem. Natomiast w tym przypadku w jego miejsce wszedł Łukasz Zwoliński, który zagrał bardzo dobre spotkanie i może ten mecz zaliczyć na plus – powiedział po meczu 46-letni szkoleniowiec.
Zakaz obecności kibiców
Trener Wisły Kraków skomentował również zakaz uczestnictwa kibiców krakowskiej drużyny w meczach wyjazdowych.
– Robimy to dla kibiców, taka jest też główna idea sportu. Smutno się patrzy na to, kiedy nasi fani chcą oglądać spotkania wyjazdowe, a nie mają takiej możliwości – dodał Mariusz Jop.
„`