Były dyplomata USA w Kijowie twierdzi, że Trump dąży do pokoju na zasadach narzucanych przez Rosję

„`html
Steven Pifer, były ambasador USA w Kijowie, wyraził swoje zaniepokojenie co do sposobu, w jaki administracja Trumpa prowadzi rozmowy na temat zakończenia konfliktu w Ukrainie. Według niego, szybkie tempo i metody tych negocjacji mogą doprowadzić do pokoju korzystnego dla Rosji lub zakończyć się niepowodzeniem.
Obawy dotyczące negocjacji
Pifer, obecnie ekspert w Brookings Institution, wskazuje, że amerykańska administracja mogłaby lepiej rozwiązać sytuację, rozpoczynając rozmowy z Ukrainą i Europą, zanim rozpocznie dialog z Rosją. Wyraził obawę, że tempo rozmów z Rosją może utrudniać wypracowanie korzystnego zakończenia wojny. Ukraińcy, w tym prezydent Wołodymyr Zełenski, jasno dają do zrozumienia, że nie zaakceptują umowy narzuconej przez USA i Rosję.
Strategia negocjacyjna
Według Pifera, lepszą strategią negocjacyjną byłoby najpierw porozmawiać z Ukrainą i Europejczykami, aby uzyskać przewagę przed rozpoczęciem rozmów z Rosją. Europa, mająca odegrać kluczową rolę w implementacji porozumienia, powinna być częścią tych negocjacji od samego początku. Pifer zauważa, że brak uczestnictwa Europy w rozmowach osłabia jej pozycję do zaangażowania się w trwałe zobowiązania.
Krytyka podejścia do wyborów
Pifer skrytykował również poparcie USA dla rosyjskiego planu przeprowadzenia wyborów prezydenckich na Ukrainie zaraz po zawieszeniu broni. Jego zdaniem może to doprowadzić do dalszej destabilizacji Ukrainy. Brak uwzględnienia roli Europy w rozmowach zmniejsza prawdopodobieństwo gotowości kontynentu do zaangażowania się w trwałe porozumienie.
Trump i reset z Rosją
Dla Pifera, obecne działania administracji USA i jej chęć zakończenia konfliktu z Rosją mogłyby prowadzić do szerokiego resetu relacji, potencjalnie w celu odciągnięcia Rosji od bliskiej współpracy z Chinami. Jednakże koszt takiego posunięcia byłby wysoki dla Europy, a szanse na zerwanie sojuszu chińsko-rosyjskiego są niewielkie.
Współpraca Rosja-Chiny
Pifer zauważa, że chociaż Władimir Putin jest otwarty na negocjacje z administracją Trumpa, nie podchodzi do tych rozmów z perspektywą wspólnych korzyści. Ponadto, Putin widzi relacje z Chinami zupełnie inaczej niż z USA, głównie ze względu na swoją rosnącą zależność od Pekinu.
„`