Barbara Dziuk usunięta z PiS. Wsparła KO? „Rozstrzygnięcie bez prawa głosu”

„`html
Barbara Dziuk wykluczona z Prawa i Sprawiedliwości
Decyzja o wykluczeniu Barbary Dziuk, radnej wybranej z list Prawa i Sprawiedliwości, zapadła podczas wewnętrznych rozmów polityków partii w Tarnowskich Górach. Po analizie sytuacji w powiecie oceniono, że istniała realna szansa na odwołanie starosty Adama Chmiela (Koalicja Obywatelska) i zmianę układu władzy na rzecz PiS-u.
Podział wewnątrz rady powiatu
Z rozmów z samorządowcami wynikało, że radni z listy PiS-u byli podzieleni na dwa kluby. Informator z rady powiatu wskazywał, że Barbara Dziuk oczekiwała spełnienia swoich warunków dotyczących odwołania starosty. Według niego, takie stawianie sprawy uznano za nie do zaakceptowania i uniemożliwiało osiągnięcie porozumienia.
Przyczyny usunięcia z partii
We wniosku o wykluczenie Barbary Dziuk podkreślono szereg zarzutów, w tym:
- brak podpisu pod dwoma wnioskami o odwołanie starosty,
- nieobecność na partyjnym spotkaniu dotyczącym tej sprawy,
- brak zaangażowania w działania Prawa i Sprawiedliwości na szczeblu powiatu.
Stanowisko Barbary Dziuk
Barbara Dziuk, komentując tę sytuację, zwracała uwagę, że takie decyzje nie powinny zapadać na szczeblu lokalnym. Twierdziła, iż zawsze reprezentowała postawę otwartą na dialog i wykonywała swoją pracę najlepiej, jak potrafi. Podkreśliła również, że nie zgadza się na podejmowanie działań sprzecznych z własnym sumieniem oraz stanowiskiem partii.
Krytyka i wcześniejsze kontrowersje
Wśród partyjnych kolegów byłej już radnej pojawiały się głosy krytyki dotyczące jej postawy podczas jednej z wizyt Mateusza Morawieckiego w Tarnowskich Górach. Dziuk zdecydowała się wówczas opublikować w mediach społecznościowych wpis pod hasłem „Stop Fake Newsom” wraz z oświadczeniem zarządu powiatu. To działanie odebrano jako podważenie i osłabienie przekazu byłego premiera.
W karierze politycznej Barbary Dziuk pojawiały się również działania zgodne z linią partii. W czasie Strajków Kobiet w 2020 roku, gdy protesty ogarnęły wiele miast Polski, radna jeszcze jako parlamentarzystka zgłosiła zastrzeżenia pod adresem nauczyciela, który aktywnie angażował się w protesty. Skierowała wówczas skargę do Komisji Dyscyplinarnej dla Nauczycieli przy wojewodzie śląskim, co wywołało burzliwą debatę, choć finalnie nauczyciel kontynuował swoją pracę w szkole.
„`