Kowalski: Czas na wydalenie ambasadora Bergera z Polski

„`html

Reakcja polskiej sceny politycznej na działania Niemiec

Poseł PiS Janusz Kowalski wypowiedział się krytycznie na temat postępowania niemieckich władz oraz ambasadora Niemiec w Polsce, Miguela Bergera. Jego zdaniem, gdyby Prawo i Sprawiedliwość nadal sprawowało władzę, reakcja polskiego rządu wobec niemieckiego ambasadora byłaby o wiele bardziej zdecydowana – włącznie z możliwością uznania go za persona non grata i wydalenia z kraju.

Kowalski wskazuje, że nie można akceptować prób umniejszania niemieckiej odpowiedzialności za wybuch II wojny światowej ani za współczesne działania, w tym politykę energetyczną realizowaną przez lata przez kolejne rządy w Niemczech. Podkreśla, że takie inicjatywy jak Nord Stream umożliwiły Rosji działania zbrojne wobec Ukrainy.

Ambasador Niemiec i kwestia reparacji

W ostatnim czasie ambasador Niemiec w Polsce publicznie odpowiedział na apele o wypłatę reparacji wojennych, twierdząc, że takie żądania to de facto wspieranie działań Putina i osłabianie Europy. Takie stanowisko wywołało falę krytyki. Kowalski zwrócił uwagę, że niemiecka scena polityczna jest silnie przesiąknięta wpływami prorosyjskimi, a wypowiedź ambasadora nazwał przejawem cynizmu.

Były wiceminister zachęcił również uczestników debaty publicznej do bojkotu ambasadora, podkreślając, że każda forma współpracy z nim przyczynia się do legitymizacji jego kontrowersyjnych wypowiedzi.

Skandaliczna aukcja pamiątek z okresu II wojny światowej

Szok w Polsce wywołała informacja o planowanej przez niemiecki dom aukcyjny sprzedaży artefaktów związanych z niemieckimi zbrodniami w Auschwitz. Wśród 623 pozycji, które miały być wystawione na licytację, znajdowały się m.in. list więźnia z Auschwitz do adresata w Krakowie oraz dokumentacja lekarska dotycząca przymusowej sterylizacji z obozu Dachau.

Zdecydowana interwencja prezydenta Karola Nawrockiego doprowadziła do wycofania aukcji z planu dnia. Jednocześnie wezwał on polski rząd do przejęcia wszystkich przedmiotów przeznaczonych do sprzedaży, a ich koszt miałby zostać doliczony do ogólnego rachunku reparacyjnego.

Postawa władz wobec niemieckich działań

Kowalski zaznaczył, że kwestia haniebnej aukcji uderza w najbardziej wrażliwe sfery polskiej pamięci historycznej. Określił ją jako próbę czerpania zysków ze świadectw okrucieństw oraz występek moralny, który nie mieści się w żadnej klasyfikacji etycznej. Jego zdaniem, reakcja obecnego rządu była wymuszona zdecydowaną postawą prezydenta Nawrockiego, bez której rząd Donalda Tuska zachowałby bierność.

Kwestia restytucji mienia i aktywności rządu

Były wiceminister skrytykował również brak stanowczości obecnego Ministerstwa Kultury w zakresie odzyskiwania dóbr zagrabionych w czasie wojny przez Niemców. Zaznaczył, że poprzednia ekipa wykazywała znacznie większą determinację, wysuwając żądania zwrotu dzieł sztuki i innych cennych śladów polskiego dziedzictwa kulturowego.

• Decyzje polskich polityków względem ambasadora Niemiec ocenił jako zbyt zachowawcze.
• Podkreślił znaczenie zdecydownych działań w walce o pamięć historyczną i godność ofiar niemieckich zbrodni.
• Zwrócił uwagę na konieczność stałego domagania się reparacji oraz odzyskiwania polskich dóbr kultury.

Wnioski dotyczące dalszych działań

1. Według Kowalskiego Polska nie może rezygnować z żądania rekompensat wojennych.
2. Rząd powinien wykazywać jednoznaczną postawę w każdej sytuacji godzącej w pamięć narodową.
3. Konsekwentna i wyrazista działalność na arenie międzynarodowej jest, w jego ocenie, obowiązkiem wobec narodowej godności.

„`