Czy za pięć lat będziemy pracować krócej? Planowane skrócenie tygodnia pracy do 4 dni.
W liczba godzin pracy w tygodniu jest regulowana przez zapisy Kodeksu pracy, w tym art. 129. Aktualnie przepisy przewidują: W 2025 roku całkowity czas pracy wynosi , . Te obliczenia dotyczą pracowników zatrudnionych na pełen etat. Czas pracy dla osoby zatrudnionej na niepełnym etacie jest krótszy, a redukcja godzin pracy jest proporcjonalna do liczby godzin przypadających na pełny etat. Jeżeli pełny etat w danym miesiącu wynosi 160 godzin, to pracownik zatrudniony na pół etatu przepracuje , a pracownik zatrudniony na trzy czwarte etatu przepracuje . W 2025 roku pracownicy . Wśród nich znajdzie się 10 świąt państwowych, takich jak Nowy Rok, Święto Trzech Króli, Wielkanoc, Poniedziałek Wielkanocny, Majówka, Boże Ciało, Wniebowstąpienie Pańskie, Boże Narodzenie, II Dzień Świąt Bożego Narodzenia oraz Sylwester. Dodatkowo, będzie , w tym między innymi 1 maja i 3 maja, oraz . Idea zyskuje popularność nie tylko w Polsce, ale również na całym świecie.
W wielu krajach przeprowadzono już pilotażowe projekty, które miały na celu sprawdzenie, jak zmniejszenie liczby dni pracy wpływa na efektywność pracowników oraz ich satysfakcję zawodową. e – odczuwali mniejszy stres, więcej energii i lepszy balans między życiem zawodowym a prywatnym. Na podobny krok mogą zdecydować się polskie firmy. Rząd planuje wprowadzenie testowych rozwiązań, aby ocenić, czy czterodniowy tydzień pracy sprawdzi się również w polskich warunkach. , jednak w pierwszej kolejności dotyczyłoby wybranych sektorów, głównie branż, które charakteryzują się wysoką elastycznością i wymagają kreatywnego podejścia do pracy. Wprowadzenie w Polsce wiązałoby się z nowelizacją Kodeksu pracy. , , . Istnieje wiele głosów popierających takie rozwiązanie, które wskazują na korzyści dla zdrowia psychicznego i fizycznego pracowników.
Badania wykazują, że krótszy tydzień pracy sprzyja większej efektywności, ponieważ pracownicy są bardziej zmotywowani i mniej zmęczeni. Jednak wprowadzenie tego modelu może napotkać pewne wyzwania. Przede wszystkim, niektóre branże – takie jak produkcja czy usługi – . Eksperci zauważają, że dla niektórych firm wdrożenie czterodniowego tygodnia pracy może wiązać się z dodatkowymi kosztami związany z koniecznością zatrudnienia większej liczby pracowników lub reorganizacji pracy. Jednym z rozważanych rozwiązań w kontekście czterodniowego tygodnia pracy . Taki model może okazać się konieczny do zachowania pełnego wymiar czasu pracy przy jednoczesnym skróceniu liczby dni roboczych.
Wydłużenie dniówki może jednak wiązać się z dodatkowymi wyzwaniami, takimi jak zwiększone zmęczenie pracowników oraz konieczność dostosowania przepisów dotyczących czasu odpoczynku. Rząd rozważa również skrócenie czasu pracy do 7 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu przy zachowaniu dotychczasowego wynagrodzenia. W 2024 roku wprowadzono szereg zmian w Kodeksie pracy, . Nowe przepisy dotyczyły m.in. pracy zdalnej, która stała się standardem w wielu branżach, a także kwestii związanych z równowagą między życiem zawodowym a prywatnym.
Jeżeli Polska zdecyduje się na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy w 2025 roku, konieczna będzie dalsza nowelizacja przepisów, . Możliwe, że nowe regulacje będą przewidywały elastyczne podejście, pozwalając pracodawcom i pracownikom na wspólne ustalanie harmonogramu pracy, który najlepiej odpowiada specyfice danego stanowiska. Wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy z wymiarem 32 godzin tygodniowo wymagałoby zatem dostosowania przepisów, aby zapewnić zgodność z obowiązującymi normami i zabezpieczenie interesów zarówno pracowników, jak i pracodawców.
Istnieje również możliwość wprowadzenia wyjątków dla określonych sektorów lub stanowisk, które wymagają innego podejścia do organizacji pracy., . Dla pracowników oznaczałoby to pracę przez cztery dni po 8 lub 9 godzin. Badania wskazują, że skrócenie tygodnia pracy może przynieść liczne korzyści zarówno dla pracowników, jak i dla firm. Oto niektóre z najważniejszych zalet: Mniejsza liczba dni pracy oznacza również mniej dojazdów, co może przyczynić się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń i bardziej zrównoważonego trybu życia.