16 listopada, 2024

wzoryikolory.pl

kolory życia codziennego

Dziennikarz z Danii ujawnia szokujące fakty na temat Grabara. To co odkrył, jest nie do podważenia.

Dziennikarz z Danii ujawnia szokujące fakty na temat Grabara. To co odkrył, jest nie do podważenia.

Jagiellonia Białystok i w czwartek rozpoczną rywalizację w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy. Mistrz Polski wybrał się do Danii, gdzie zmierzy się na Parken z FC Kopenhaga. Faworytem tej konfrontacji są bezwzględnie Duńczycy, którzy w poprzednim sezonie byli w stanie awansować do 1/8 finału Ligi Mistrzów, eliminując Galatasaray Stambuł i Manchester United, a odpadli dopiero po rywalizacji z .

„Ludzie w Danii zupełnie nie znają Jagiellonii. Kopenhaga jest zdecydowanym faworytem” Kibice i dziennikarze w Danii oczekują od swojego zespołu zwycięstwa nad Jagiellonią, co przyznaje w rozmowie ze Sport.pl Anders Jensen z „Tipsbladet”. – FC Kopenhaga jest zdecydowanym faworytem. Przede wszystkim ze względu na swoją historię w Lidze Mistrzów i europejskich pucharach. Szanujemy polskiego rywala, ale jednak jestem przekonany, że nawet w duńskim klubie nikt nie wyobraża sobie niezdobycia trzech punktów w czwartek wieczorem. Szczególnie że mecz będzie rozgrywany na Parken – nie ukrywa duński dziennikarz.

– Ludzie w Danii zupełnie nie znają Jagiellonii. Jeśli śledzimy polską ligę to przede wszystkim ze względu na Nielsa Frederiksena prowadzącego Lecha Poznań – dodaje Jensen, który jednak nie ukrywa, że ostatni czas nie jest najlepszy dla stołecznego zespołu, który poprzedni sezon zakończył na trzecim miejscu, a w tym zdobył 20 punktów w 10 meczach i traci do prowadzącego FC Midtjylland cztery „oczka”.

– Ostatnie miesiące są naprawdę trudne dla Kopenhagi. Czasami nawet trudno stwierdzić, z czego biorą się te problemy. Drużyna pozwala przeciwnikom na zbyt wiele sytuacji bramkowych, a już latem sprzedała najlepszego strzelca Orriego Oskarssona, gdyż otrzymała ofertę nie do odrzucenia od Realu Sociedad (20 mln euro). Ale nie pozyskała nikogo w zamian i zrobił się kłopot, którego na razie nie znaleziono – przyznaje Anders Jensen.

– Zdobywanie bramek zaczęło przychodzić zespołowi ze sporym trudem, bo do tej pory często te kluczowe gole strzelał właśnie Oskarsson. To jest główna przyczyna, dlaczego i obecny sezon rozpoczął się nie najlepiej dla FC Kopenhaga. Trudne chwile przechodził także trener duńskiej drużyny. – Jacob Neestrup był niedawno kwestionowany, gdy Kopenhagi się wyraźnie pogorszyły, ale nie sądzę, by ten temat był aktualny. Musiałby znowu zaliczyć kilka porażek – informuje dziennikarz „Tipsbladet”.

FC Kopenhaga poszatkowana kontuzjami. Uwaga na skrzydłowych. „Jest mózgiem ofensywy” Kopenhadze nie pomagają także problemy zdrowotne ważnych zawodników. Kilku z nich jest niedostępnych już od dłuższego czasu. – Jak zapowiedział sam trener na konferencji prasowej, kadra meczowa Kopenhagi ma być dokładnie taka sama, jak ostatnio przeciwko Vejle. Zabraknie tych zawodników, których brakowało już w ostatnich spotkaniach, czyli np. Bardghji, Boilesen, Falk czy Larsson – mówi Jensen.

– Czy dojdzie do zmian w wyjściowej jedenastce? Myślę, że szansę może dostać kapitan Victor Claesson, który ostatnio nie grał za wiele. Niewykluczone, że podobnie będzie z kilkoma innymi , którzy grali mniej w lidze. Wątpliwe jednak, żeby jednym z nich był wracający Andreas Cornelius, który wprawdzie ostatnio strzelił zwycięskiego gola, to nie jest gotowy na 90 minut. Prędzej wejdzie na boisko z ławki rezerwowych w drugiej połowie – dodaje.

Gdzie należy szukać obecnie mocnych punktów czwartkowego rywala Jagiellonii? – Zaskakująco dobrze wszedł do nowego zespołu środkowy obrońca Pantelis Hatzidiakos, który zastąpił Denisa Vavro, który odszedł do Wolfsburga. Zazwyczaj nowi piłkarze potrzebują trochę czasu, by pokazać maksimum w nowym klubie, a Grek czyni to od pierwszego . Dzięki niemu obrona stała się bardziej stabilna, co przyczyniło się do wygrania ostatnich spotkań – opowiada Anders Jensen.

– Jacob Neestrup pewnie powiedziałby, że bardzo ważnym zawodnikiem jest wspomniany Cornelius, gdyż strzela gole i ściąga bardzo dużo uwagi obrońców. Do tego dochodzą skrzydłowi. Achouri mógłby mieć wprawdzie lepsze liczby, ale on też miał problemy z kontuzjami. Zdrowy jest jedną z największych gwiazd Kopenhagi. Elyounoussi z kolei jest przez wielu uważany za najważniejszą postać, takim mózgiem w ofensywie Kopenhagi. Obecnie jest nawet większą gwiazdą od Achouriego, jako że ten w obecnym sezonie ma problemy zdrowotne.

Duńczycy tęskną za Kamilem Grabarą. „Nawet dziennikarze go lubili” Będąc w stolicy Danii i rozmawiając o FC Kopenhaga, trudno nie poruszyć tematu Kamila Grabary, który w lipcu po trzech latach odszedł z tej drużyny do VfL Wolfsburg za 13,5 mln euro. – Utrata Kamila Grabary jest sporą stratą dla Kopenhagi. Duński klub pozyskał w jego miejsce Nathana Trotta, który nie wszedł najlepiej do drużyny. Teraz wygląda lepiej, a wielu wciąż tęskni za Grabarą, który wydawał się mieć w sercu ten klub – nie ukrywa nasz rozmówca.

– Również dziennikarze bardzo go lubili, gdyż rozmowy czy konferencje z nim nie były nudne, jak w przypadku wielu piłkarzy. Zdajemy sobie jednak sprawę, że przyszedł dla niego czas, by zrobić krok do przodu. Tak to jest w futbolu. Czego należy się więc spodziewać ze strony Kopenhagi w czwartkowym meczu z Jagiellonią? – W meczach na Parken FC Kopenhaga chce przed swoimi kibicami grać ofensywnie i strzelić kilka bramek. Jacob Neestrup nie jest trenerem, który lubi chować się za podwójną gardą. Bez dobrego napastnika często pojawia się jednak kłopot i zobaczymy, czy to się nie powtórzy w czwartek wieczorem – podsumowuje Anders Jensen.

Mecz FC Kopenhaga – Jagiellonia Białystok w czwartek 3 października o godzinie 21:00 na Parken. Relacja na żywo na Sport.pl.