Fissette nie zniósł tego, co stało się z Idą Świątek. Informacja obiegła świat
„`html
Iga Świątek ujawnia zanieczyszczenie melatoniną
Pod koniec listopada Iga Świątek podzieliła się wiadomościami, które wstrząsnęły społecznością tenisową. – W wynikach testów ujawniono, że melatonina, którą stosuję od długiego czasu, była zanieczyszczona fabrycznie – wyjaśniła tenisistka. W wyniku tej sytuacji Polka została zdyskwalifikowana na jeden miesiąc oraz straciła zdobyte punkty i nagrodę za udział w turnieju w Cincinnati. Sprawa wywołała jednak wiele pytań wśród fanów tenisa.
Wim Fissette o zaufaniu do Igi Świątek
Afera zbiegła się w czasie z zamianą trenera Igi Świątek na Wima Fissette. Kiedy dowiedział się on o problemie 23-letniej zawodniczki? – To była ostatnia rozmowa przed zatrudnieniem mnie przez Igę. Napisała wtedy, że „musimy porozmawiać o temacie”. Udzieliła mi pełnej informacji o sytuacji, co było dla mnie bardzo ważne. Dzięki temu udało nam się zbudować trwałe zaufanie. Gdy cała sprawa została mi wyjaśniona, nie miałem wątpliwości, że jest czysta – tłumaczył Fissette. Zapytany, co by zrobił, gdyby zawieszenie potrwało dłużej, odpowiedział: – Uważam, że zawieszenie nie było potrzebne. Nawet w przypadku dłuższej przerwy, współpraca z Igą była dla mnie oczywistym wyborem bez chwili zawahania.
Apel Fissette o zmiany w zasadach antidopingowych
Łagodniejsze potraktowanie Świątek wynikało nie tylko z faktu, że przyjęła zabronioną substancję nieświadomie, ale także z powodu jej bardzo niskiego stężenia. – Istnieje różnica między świadomym zażyciem środka w celu poprawy wyników a wykryciem niewielkiego śladu czegoś w organizmie. Dzisiejsza technologia jest bardzo precyzyjna. Takie sytuacje mogą przydarzyć się każdemu, dlatego zasady muszą zostać zrewidowane – apelował Fissette. Pomimo tego, Świątek spotkała się z krytyką za rzekome nierówne traktowanie. Trener jednak nie zgadza się z tymi opiniami. – Tenisiści muszą uważać nawet na to, co jedzą, czy komu ściskają dłonie. Nie powinno się togać takich ekstremów. Powinniśmy skupić się na tym, żeby łapać tych, którzy faktycznie stosują nielegalne substancje – podsumował Fissette.
„`