Kontrowersje dotyczące wystąpienia Donalda Tuska. Profesor Ryszard Piotrowski: Naruszenie zasad konstytucji.
Art. 140 konstytucji mówi, że orędzia prezydenta nie czyni się przedmiotem debaty. Jeśli wystąpił podczas tego posiedzenia bezpośrednio po wystąpieniu prezydenta i w ramach punktu przeznaczonego na oświadczenia poselskie odniósł się do orędzia, to doszło do debaty. Niezależnie od tego, czy ogłoszono przerwę, czy nie – mówi prof. UW Ryszard Piotrowski.
Konstytucjonalista odniósł się do dyskusji, jaką wywołało środowe wystąpienie Donalda Tuska. Premier przemawiał w po orędziu Andrzeja Dudy. Zdaniem polityków PiS było to niezgodne z konstytucją, według której orędzie prezydenta nie jest przedmiotem debaty.
„Nie było dzisiaj w Sejmie debaty nad wystąpieniem prezydenta. Donald Tusk wystąpił po przerwie, w serii wniosków formalnych, na podstawie art. 186 regulaminu Sejmu, który daje mu prawo do zabierania głosu. Nie ma mowy o naruszeniu konstytucji” – odpowiadała w komunikacie Katarzyna Karpa-Świderek, rzeczniczka marszałka Sejmu.
Prof. Piotrowski podkreśla jednak, że „regulamin Sejmu powinien być stosowany, a nie odwrotnie”. – To jest obejście konstytucji. Posłużono się rozwiązaniem, które zastosowano w ramach wniosków formalnych, choć premier nie składał wniosku formalnego. Jeśli chciano umożliwić premierowi odniesienie się do orędzia, należało w porządku dziennym posiedzenia punkt poświęcony nie dyskusji nad orędziem, a na przykład dokonaniom w okresie ubiegłego roku – wyjaśnia.
Inne zdanie na temat wystąpienia Tuska ma konstytucjonalista prof. Jackiewicz. Sprawdź, co powiedział, w artykule.