Macierewicz otrzymał kary za jazdę po Warszawie. „Dostał trzy mandaty”

„`html

Rajd Antoniego Macierewicza przez Warszawę

31 października to dzień, w którym Antoni Macierewicz, według doniesień dziennikarzy, miał złamać przepisy drogowe podczas swojej podróży. Polityk, jak opisano, rozpoczął łamanie zasad już na początku swojej trasy. Wśród jego przewinień znalazły się między innymi używanie telefonu podczas jazdy oraz wyprzedzanie na pasach dla pieszych.

Mandaty i Punkty Karne

Z relacji dziennikarzy wynika, że Antoni Macierewicz mógł zgromadzić nawet 32 punkty karne, co znacznie przewyższa potrzebne do utraty prawa jazdy 24 punkty. Sam polityk nie zgadzał się z przedstawionymi zarzutami i oświadczył, że jest gotów do współpracy z organami ścigania.

Po publikacji materiału przez gazetę, 1 listopada warszawska policja poinformowała o rozpoczęciu wyjaśniających czynności w tej sprawie.

Decyzja Policji i Reakcje Polityczne

Ponad dwa tygodnie po rozpoczęciu postępowania, rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, ogłosił wyniki działań policji. Antoni Macierewicz otrzymał trzy mandaty o łącznej wartości 1800 złotych oraz 21 punktów karnych.

Reakcje na Działania Policji

Wydarzenie to skomentował również Tomasz Siemoniak, minister spraw wewnętrznych i administracji, podkreślając, że wszyscy są równi wobec prawa, w tym także Antoni Macierewicz. Ostrzegał, że dawny minister staje się zagrożeniem nie tylko dla bezpieczeństwa narodowego, ale również dla bezpieczeństwa na drogach.

Koniec bezkarności

Minister Siemoniak zakończył swoje oświadczenie zdecydowanym stwierdzeniem, że jest to koniec bezkarności dla Macierewicza, co oznacza, że działania przeciwko niemu zostaną podjęte bez względu na jego pozycję polityczną.

„`