Prof. Andrzej Rychard: Wyborcy PiS przejawiają oznaki wątpliwości. Teflonowa popularność zaczyna się ścierać
Niemrawa. Dobre było wykorzystywanie przez koalicję rządzącą wątku o bezpieczeństwie i połączenie go z wyborami. Tusk buduje spójną narrację, że Europa to bezpieczeństwo, więc pójście na wybory to sposób na zredukowanie niepokoju, który odczuwa wielu Polaków. Trochę jednak zabrakło jasnego przekazu, np. Kandydat X idzie do PE robić to, a kandydat Y – tamto. Myślę, że to błąd. Ale nie będzie aż tak bolesny, bo druga strona jest w totalnej rozsypce, nie wie, jak jak zapunktować w kontekście eurowyborów. Nie miała pomysłu na kampanię, wpasowanie się w te wybory. Bo ma niespójny komunikat. Z jednej strony mówi, że jesteśmy w UE i musimy mieć w niej dobre miejsce, z drugiej strony przekonuje, że UE jest zła, opresyjna, szkodzi Polsce.