Rząd podejmuje decyzję dotyczącą kredytów mieszkaniowych dla poszkodowanych przez powódź
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu — Będziemy spłacali przez 12 miesięcy raty kredytu — my jako państwo, poprzez Fundusz Wsparcia Kredytobiorców — zapowiedział szef rządu. Minister finansów Andrzej Domański dodał, że umorzenie nie będzie zależne od wysokości raty kredytu. Zaznaczył, że udzielone wsparcie nie będzie podlegało zwrotowi. Jak dodał Domański, wnioski będzie można składać w postaci papierowej, ale również elektronicznej.
Szef resortu finansów rozmawiał z sektorem bankowym
Szef resortu finansów dodał także, że rozmawiał z prezesem Związku Banków Polskich i z prezesami największych polskich instytucji finansowych. — Wyraziłem oczekiwanie, że sektor bankowy aktywnie włączy się do pomocy powodzianom. Otrzymałem zapewnienie, że trwają prace i są one już bardzo zaawansowane, nad systemem odraczania płatności rat, nie tylko za kredyty i pożyczki hipoteczne, ale także gotówkowe oraz kredyty zaciągane przez małe i średnie firmy — zaznaczył Domański.
Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo: Fala powodziowa uderzy w kolejne miejsca. Mieszkańcy umacniają wały [RELACJA NA ŻYWO]
Reakcja premiera Tuska na sytuację kryzysową
Do sytuacji kredytobiorców premier nawiązał już podczas wcześniejszych sztabów kryzysowych. — Straty w wyniku powodzi będziemy liczyli w miliardach; MF zabezpieczyło już 2 mld zł na wsparcie; badamy też możliwości wsparcia kredytobiorców — poinformował premier Donald Tusk we wtorek po południu. Zaapelował do służb o większe wsparcie dotkniętych powodzią. Odniósł się też do przypadków rodzin, które straciły mieszkania i domy, a spłacają kredyty.
Zapowiedzi premiera w sprawie pomocy
- Będziemy szukali mechanizmów tak, aby kredytobiorcy, którzy stracili swoje miejsca zamieszkania wskutek powodzi, dostali od nas bardzo czytelną i mocną pomoc w tej kwestii — zapowiedział premier.
- Szukamy także tych metod tak, żeby nie płacili ZUS-u — szczególnie dotyczy to drobnych przedsiębiorców, którzy stracili albo swój warsztat, albo mieszkanie, albo jedno i drugie — dodał Tusk.