25 grudnia, 2024

wzoryikolory.pl

kolory życia codziennego

Worst-Case Scenario: Sabalenka’s Struggles Continue

Worst-Case Scenario: Sabalenka's Struggles Continue

Aryna Sabalenka (3. WTA) nie miała najłatwiejszych ostatnich tygodni. W ćwierćfinale Rolanda Garrosa przegrała nie tylko z Mirrą Andriejewą (24. WTA), ale także problemami żołądkowymi. Po nich Białorusinka wystąpiła w turnieju WTA 500 w Berlinie, gdzie poddała mecz w ćwierćfinale z Anną Kalinską (17. WTA). Powód? Problemy z barkiem.

Pojawiło się pytanie, czy Aryna Sabalenka będzie gotowa do gry w Wimbledonie. Dwukrotna mistrzyni Australian Open stawiła się w tym tygodniu w Londynie, gdzie odbywała treningi i wydawało się, że wszystko jest z jej zdrowiem w porządku. Jednak wiele zamieszania wywołały słowa Białorusinki z sobotniej konferencji prasowej, na której opowiedziała o swoich ostatnich tygodniach od czasu ćwierćfinału Rolanda Garrosa.

– To, co mi się przydarzyło w Paryżu, było bardzo trudnym doświadczeniem. Bardzo wtedy cierpiałam. Powrót do zdrowia zajął mi od pięciu do sześciu dni. Brałam dużo leków, żeby pomóc żołądkowi. Dopiero po sześciu dniach wróciłam do treningów – przyznała Sabalenka, cytowana przez puntodebreak.com.

– Nie jestem w 100 proc. sprawna fizycznie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, żebym mogła zagrać pierwszy mecz, ale nie, nie jestem gotowa na 100 procent – podkreślała Sabalenka, dodając, że „zawsze istnieje szansa”, że nie zagra w meczu pierwszej rundy.

– To naprawdę frustrujące. Nigdy nie doznałam poważnej kontuzji. Ostatni miesiąc był bardzo trudny, zmagałam się z dużym bólem. To także walka mentalna, gdyż trzeba znaleźć pozytywy – mówiła.

– Muszę coś wymyślić. Jeśli tego nie zrobię, to mogę pogorszyć sytuację. Nie chcę narazić reszty sezonu. W zeszłym tygodniu próbowaliśmy różnych rzeczy. Ciągle pozostało mi półtora dnia. Kontuzja? To bark, a konkretniej mięsień obły większy. To bardzo specyficzna kontuzja, która jest bardzo rzadka. Jestem trzecią tenisistką, która doznała kontuzji tego mięśnia. Mogę robić wszystko: trenować, uderzać, ale mam problemy z serwisem, a to bardzo denerwujące. Nie czujesz, że jesteś kontuzjowany – tłumaczyła Sabalenka.

W meczu pierwszej rundy Wimbledonu Aryna Sabalenka ma zmierzyć się z Amerykanką Eminą Bektas (106. WTA). To spotkanie zostało zaplanowane na poniedziałek 1 lipca. Czy do tego meczu ostatecznie dojdzie i Sabalenka będzie gotowa w pełni do gry? Na to odpowiedź poznamy najprawdopodobniej w ciągu najbliższych kilkunastu godzin.