Ziobryści skandalizowani pozbawieniem immunitetu Wosiowi, chociaż niedawno popierali zniesienie go, nazywając to „patologią”
W piątek 28 czerwca Sejm zgodził się na uchylenie immunitetu posłowi Suwerennej Polski Michałowi Wosiowi. Wszyscy posłowie z partii Zbigniewa Ziobry zagłosowali przeciwko. O uchylenie immunitetu wnioskowała prokuratura.
Wśród możliwych zarzutów, jakie śledczy mogą postawić byłemu wiceszefowi resortu sprawiedliwości, są: przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, nadużycie zaufania oraz wyrządzenie szkody majątkowej wielkich rozmiarów. Chodzi o kupowanie oprogramowania szpiegowskiego Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości oraz zakup licencji na jego użytkowanie ze środków publicznych.
Politycy Suwerennej Polski oburzeni odebraniem immunitetu poselskiego Michałowi Wosiowi Michał Woś twierdzi, że wniosek prokuratury ma charakter represji politycznych i mówi, że decyzje podejmował zgodnie z prawem.
Marcin Warchoł, partyjny kolega Wosia, stwierdził, że „mamy czynienia z powrotem czasów stalinowskich”.
– Mieliśmy dziś do czynienia ze złamaniem podstawowej zasady państwa prawa. Pan minister Woś został pozbawiony prawa do zabrania głosu w swojej sprawie. Tak właśnie uśmiechnięta koalicja traktuje zasady państwa prawa – mówił w piątek polityk.
– Samo odebranie immunitetu posłowi, który nie miał żadnej korzyści majątkowej, osobistej na tym, że instytucja publiczna przekazała innej instytucji publicznej na to, żeby zwalczać przestępców, to jest absurd. Państwo Donalda Tuska pokazuje, że ludzie, którzy są uczciwi, dzisiaj muszą się obawiać – powiedział z kolei Dariusz Matecki, również z Suwerennej Polski.
Jan Kanthak także zabrał głos w tej sprawie. – Znoszenie immunitetu w tak politycznej sprawie, jaka dotyczy pana ministra Michała Wosia, jest otwarciem puszki Pandory przez polityków koalicji 13 grudnia [tak opozycja nazywa koalicję 15 października – red.]. Każdy, kto pozna szczegóły tej sprawy, może złapać się za głowę – powiedział.
Ziobro: Immunitety są patologią, którą powinno się wyeliminować z polskiego życia publicznego
Politycy Suwerennej Polski nie kryją swojego oburzenia w związku z odebraniem immunitetu swojemu partyjnemu koledze. Tymczasem Zbigniew Ziobro pod koniec października 2022 roku stwierdził na antenie Polsat News: – Immunitety są patologią, którą na ile się da, powinno się wyeliminować z polskiego życia publicznego. Nieważne, czy dotyczy to sędziów, posłów czy prokuratorów.
Już dziesięć lat wcześniej Suwerenna Polska (wtedy Solidarna Polska), a dokładniej również Zbigniew Ziobro, chciał zmienić Konstytucję w ten sposób, aby zlikwidować „immunitety posłów, senatorów, sędziów i prokuratorów”. Jak mó́wił, immunitety „pozwalają unikać odpowiedzialności za pobicie żony w domu, rozjechanie kogoś na pasach po pijaku, czy branie łapówek od gangsterów”. – Prokuratura boi się prowadzić postępowanie, bo mają immunitety – mówił wówczas.