Kursy walut. Polski złoty nadal narażony na wpływ światowych trendów
„Złoty nie notuje dziś większych zmian – presja podażowa wokół PLN pozostaje utrzymana, a perspektywa jutrzejszej nikłej płynności skłania do ograniczania ryzyka” – komentował w czwartek po południu Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
„W przyszłym tygodniu mamy wybory (wtorek) i gorącą noc, oraz środowy poranek. Trudno ocenić, jak te wydarzenia przyniosą finalnie bilans dla rynków” – o wyborach w USA przypomniał Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.
„Polski rynek finansowy pozostaje pod silną presją trendów globalnych. Kurs EUR/PLN przesuwa się w górę w kierunku 4,36, akcje tracą na wartości, a rentowności 10-letnich polskich obligacji pokonały 6 proc. Do ogłoszenia wyników wtorkowych wyborów prezydenckich w USA i posiedzenia Fed trudno liczyć na istotną zmianę nastrojów, chociaż ważne będą też piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy” – napisał w komentarzu dla Polskiej Agencji Prasowej Mirosław Budzicki, strateg rynkowy PKO BP.
„Jeśli potwierdzą się wskazania bukmacherów i wybory wygra Donald Trump, wówczas widzę jeszcze ograniczoną przestrzeń do osłabienia złotego i wzrostu rentowności obligacji. Scenariusz alternatywny (wygrana Kamali Harris – red.) powinien wzmocnić złotego i wyceny obligacji” – dodał. Analityk PKO BP zwrócił uwagę, że krótkoterminowo złotemu nie sprzyja zbliżające się środowe posiedzenie RPP (powraca dyskusja o ew. obniżce stóp) i informacje odnośnie rewizji budżetu (możliwy negatywny wpływ na oceny kredytowe Polski). Jednak zdaniem eksperta PKO BP, zasadnicze znaczenie będą miały czynniki globalne, w tym listopadowa decyzja Fed.
Dodajmy, że jutro (w piątek) pojawią się dane z amerykańskiego rynku pracy, które także mogą mieć wpływ na notowania dolara, a tym samym walut rynków wschodzących, w tym notowania złotego.