„Mój Elektryk” 2.0 – Sposobem na tłumienie rozwoju elektromobilności. „Inwestycje przepadną, a rynek zatrzyma się”
„`html
Branża krytycznie o drugiej edycji programu dopłat do aut elektrycznych
Druga edycja programu wsparcia finansowego na zakup samochodów elektrycznych, według przedstawicieli branży, nie odpowiada rzeczywistości rynkowej. Zgodnie z doniesieniami, przedsiębiorstwa nie otrzymają żadnej pomocy, przez co fundusze mogą zostać niewykorzystane, a cały sektor może doznać stagnacji.
Szczegóły programu „Mój Elektryk” 2.0
Nowa edycja programu przewiduje dofinansowanie do 40 tys. złotych na zakup auta elektrycznego. Z tej formy pomocy skorzystać będą mogły wyłącznie osoby fizyczne oraz prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, gdyż dla przedsiębiorców dotacje nie są przewidziane.
Problemy z dotacjami dla przedsiębiorców
Mimo że przedsiębiorcy teoretycznie mogą jeszcze uzyskać dopłaty do leasingu w ramach poprzedniej edycji programu działającej do końca września 2025 roku, nabór wniosków został wstrzymany z powodu wyczerpania środków przeznaczonych na leasing, które wynosiły 660 mln zł z całkowitej puli 960 mln zł. Wznowienie przyjmowania zgłoszeń planowane jest na wiosnę przyszłego roku. Jednak kiedy program się zakończy, przedsiębiorcy pozostaną bez wsparcia.
Krytyka ekspertów
Eksperci wyrażają swoje zaniepokojenie, podkreślając, że jest to strategiczny błąd, który może prowadzić do zmarnowania unijnych funduszy. Pula dofinansowania wynosząca 1,6 mld zł jest nieosiągalna do pełnego wykorzystania, ponieważ głównymi beneficjentami są osoby fizyczne i jednoosobowe działalności gospodarcze. Maciej Mazur z Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności zauważył, że te grupy nie stanowią kluczowych nabywców samochodów elektrycznych.
„`