21 grudnia, 2024

wzoryikolory.pl

kolory życia codziennego

Niepokój Kaczyńskiego przed rozłamem w PiS. Morawiecki przeciw powrotowi Ziobry. Glapiński otrzymał znaczną podwyżkę wynagrodzenia.

Niepokój Kaczyńskiego przed rozłamem w PiS. Morawiecki przeciw powrotowi Ziobry. Glapiński otrzymał znaczną podwyżkę wynagrodzenia.

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu. Na owym kongresie Jarosław Kaczyński chce dokonać roszad w partii, marginalizując partyjnych dziadersów, takich jak Macierewicz czy Kamiński, oraz polityków, którym nie ufa — w tym Szydło i Morawieckiego. To będzie cel skrywany, bo formalnie Kaczyński zwołuje towarzyszy, żeby pokazać swą siłę. Z jednej strony wysunie do przodu młodych polityków, tworząc w partii „komitet wykonawczy”, czy też „zarząd” składający się z kilkunastu młodzian w wieku 35-45 lat.

Nagła zmiana planów w PiS. Dotyczy kongresu. Będą nimi kierować starszy młody Mariusz Błaszczak oraz średnio młody Przemysław Czarnek, co jest dowodem na to, że Kaczyński chce mieć młodzież pod kontrolą — chce młodych, dynamicznych pisowców zrobić twarzami doraznych starć z władzą, ale to nie znaczy, że zamierza dać im władzę. Żadnej władzy Kaczyński oddać nikomu nie chce — wręcz przeciwnie.

Na kongresie prezes chce dokonać akwizycji Suwerennej Polski, czyli w praktyce przejąć kontrolę nad małą, ale głośną i wyrazistą partyjką Zbigniewa Ziobry. Ludzie Morawieckiego — spodziewając się marginalizacji swego lidera — zaczęli mocno atakować kongresowe plany. Chodzi zwłaszcza o zjednoczenie z ziobrystami, którzy przez dwie kadencje wspólnych rządów szukali haków na Morawieckiego i innych ludzi z frakcji premierowskiej.

Dworczyk spieszy ze wyjaśnieniem, żeby wszelkie wątpliwości rozwiązać na niekorzyść Ziobry: „Ja nie chcę skupiać się na nazwiskach. Ale jeżeli pan minister Zbigniew Ziobro może powiedzieć o premierze Mateuszu Morawieckim, że „w polityce nie można być — za przeproszeniem — miękkiszonem”, to ja mogę powiedzieć o panu ministrze Ziobrze, że w polityce nie można być — za przeproszeniem — wyrachowanym cynikiem grającym wyłącznie na siebie” — oświadczył Dworczyk.

Od blisko 23 lat jestem członkiem Prawa i Sprawiedliwości, to jest moja jedyna partia. Byłem w Prawie i Sprawiedliwości, kiedy Zbigniew Ziobro dokonywał rozłamu i odchodził z części naszego środowiska [w 2011 r. — red.]. Kiedy Patryk Jaki startował z Platformy Obywatelskiej w kolejnych wyborach, ja byłem w Prawie i Sprawiedliwości — mówił Dworczyk, mieszając nieco fakty, przypadkiem lub celowo.

Powyższe przykłady świadczą o sporach i zmianach w Partii Prawa i Sprawiedliwości, które mogą mieć istotne konsekwencje, również dla innych ugrupowań politycznych i sytuacji na polskiej scenie politycznej.