5 grudnia, 2024

wzoryikolory.pl

kolory życia codziennego

Politycy opozycji w Gruzji rezygnują z mandatów, oskarżając maszyny do głosowania o fałszerstwa.

Politycy opozycji w Gruzji rezygnują z mandatów, oskarżając maszyny do głosowania o fałszerstwa.

20 polityków bloku Koalicja na rzecz Zmiany ogłosiło w niedzielę (27 października), że nie przyjmie mandatów przysługujących im zgodnie z wynikiem uzyskanym w wyborach. Nika Gwaramia, jeden z liderów stronnictwa, zapowiedział, że w najbliższym czasie podobne oświadczenia wydadzą pozostali kandydaci. – W Gruzji doszło do naruszenia zasad demokracji – stwierdził. Następnie oskarżył Rosję o przeprowadzenie ataku cybernetycznego. Jak wyjaśniono, wykorzystywane po raz pierwszy elektroniczne maszyny do głosowania, nie przeszły wiarygodnego audytu.

– Bidzina Iwaniszwili i Gruzińskie Marzenie wspólnie z rosyjskimi służbami specjalnymi – powiedział Mamuka Chazaradze z bloku Silna Gruzja. Koalicja Jedność – Ruch Narodowy zażądała ponadto od Centralnej Komisji Wyborczej i dokumentacji z maszyn weryfikujących głosy. Jedna z liderk frakcji Tamar Kordzaia oceniła, że oficjalnie przedstawione wyniki są wątpliwe.

Przebieg wyborów w Gruzji wzbudził również zainteresowanie obserwatorów międzynarodowych. Szef misji obserwacyjnej Antonio López-Istúriz White mówił między innymi o niepokojących incydentach. – Nasze zespoły były świadkami wysokiego napięcia, – relacjonował. López-Istúriz White podkreśla, że będzie w dalszym ciągu wspierać demokratyczne aspiracje narodu gruzińskiego. Z kolei Komisja Helsińska wezwała amerykański Departament Stanu do zbadania zarzutów o oszustwa wyborcze. Jej szef wskazał między innymi na „dobrze udokumentowane wysiłki Rosji, by wpłynąć na wybory”.

Sytuacja nie wzbudza natomiast wątpliwości Viktora Orbana, który niedługo po ogłoszeniu sondaży exit poll pogratulował Gruzińskiemu Marzeniu. W poniedziałek (28 października) premier Węgier wraz z ministrami handlu, gospodarki i finansów rozpocznie wizytę w Gruzji. Planuje między innymi spotkanie z szefem państwa i liderem partii rządzącej Iraklim Kobachidze.

W artykule „Niezależne Gruzja: politycy nie przyjmują mandatów – oskarżenia w stronę Rosji” na stronie informacyjnej IAR.