Rejestrator zarejestrował Jacka Jaworka – „Wyglądał dokładnie jak trzy lata temu”

Według ustaleń „Faktu”, jedna z kamer w Dąbrowie Zielonej miała zarejestrować Jacka Jaworka żywego, co doprowadziło śledczych na jego trop. Miał wyglądać identycznie jak trzy lata temu, jednak prokuratura do tej pory nie potwierdziła, czy odnalezione ciało należy do poszukiwanego za zbrodnię sprzed lat.

W piątek rano w Dąbrowie Zielonej odnaleziono ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy, co według mediów jest związane z poszukiwanym za zbrodnię z trzech lat temu Jackiem Jaworkiem. Prokuratura nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła tym doniesieniom, oczekując na wyniki analizy biegłych oraz badań DNA, do których wyników mają dotrzeć po weekendzie. Sekcja zwłok mężczyzny została zaplanowana na wtorek.

Według informacji z „Faktu” kamery zarejestrowały Jacka Jaworka żywego, wyglądającego identycznie jak trzy lata temu. Istnieje podejrzenie, że mogło mu towarzyszyć inne osoba, a całym procesem mogła być zaangażowana pomoc. Podejrzany o zbrodnię w Borowcach prawdopodobnie został przewieziony w okolicę parkingu, aby stamtąd przejść na tereny rekreacyjne.

Według spekulacji mediów, przed śmiercią Jacka Jaworka możliwe jest, że odwiedził groby rodziny. Policja pracowała również na cmentarzu, gdzie według informacji mężczyzna miał się pojawić. Prawdopodobnie był to moment, w którym w całej okolicy wszczęto akcję poszukiwań. Może to wskazywać na zmagania sumienia ze strony Jacka Jaworka.

W zachodnio-polskim mieście Dąbrowa Zielona trwają poszukiwania Jacka Jaworka przez blisko trzy lata. W 2021 roku mężczyzna dokonał zbrodni, która przyniosła śmierć trzem członkom rodziny. Tylko najmłodszy syn zdołał przeżyć, ukrywając się przed sprawcą.