Koniec Rosji? Ośmieszające słowa Putina wobec Zachodu

Podróż Władimira Putina do Azji dobiegła końca. Rosyjski prezydent najpierw odwiedził — pierwszy raz od 24 lat — Koreę Północną, na której czele stoi antyzachodni dyktator Kim Dzong Un, otwarcie wspierający rosyjską agresję na Ukrainę. Następnie udał się do Wietnamu — państwa, które obecnie nie uchodzi za najbliższego sojusznika rosyjskiego prezydenta, ale które historycznie łączyły z Moskwą bliskie stosunki.

W trakcie wizyty Putina nie zabrakło aluzji do Ukrainy i NATO. Przemawiając na konferencji prasowej w Hanoi, Putin oskarżył zachodnich sojuszników Kijowa o ponowne podniesienie napięcia poprzez zezwolenie na użycie ich broni przeciwko celom w Rosji.

„Koniec z naiwnością w stosunkach Zachodu z Rosją. Ta dwójka może przyprawić Władimira Putina o ból głowy. Wydaje się, że myślą, że w pewnym momencie się przestraszymy. A jednocześnie mówią, że chcą osiągnąć strategiczną porażkę Rosji na polu bitwy” – powiedział.

Putin oskarżył również kraje zachodnie o obniżenie progu dla użycia ładunków nuklearnych przeciwko Rosji, co prawdopodobnie było odniesieniem do wypowiedzi sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga.

W środę, podczas wizyty w Kanadzie, Norweg powiedział: NATO było i nadal będzie sojuszem nuklearnym. Mamy specjalne porozumienie ze Stanami Zjednoczonymi, w ramach którego posiadają one broń nuklearną w Europie. Mamy też europejskich sojuszników zapewniających samoloty, bazy i infrastrukturę. To wszystko razem nazywamy nuklearnym porozumieniem o współdzieleniu lub nuklearnym środkiem odstraszania NATO.

Nowa doktryna nuklearna Rosji zaktualizowała swoją doktrynę broni nuklearnej, formalnie znaną jako „podstawowe zasady polityki państwa w zakresie odstraszania nuklearnego”, w 2020 r. — dwa lata przed inwazją na Ukrainę. Zgodnie z nią siły zbrojne Rosji mogą użyć broni jądrowej, jeśli wróg „zagrozi istnieniu państwa rosyjskiego”, w odpowiedzi na użycie przez wroga broni masowego rażenia przeciwko Rosji lub jej sojusznikom — lub jeśli Moskwa otrzyma wiarygodne informacje, że atak nuklearny jest planowany lub wkrótce nastąpi.

Alarm wśród Rosjan. Sytuacja wymknęła się Putinowi spod kontroli. „Bezwzględni przestępcy” Na pytanie, czy użycie przez Ukrainę zachodniej broni dalekiego zasięgu przeciwko terytorium Rosji można uznać za akt agresji i bezpośrednie zagrożenie dla państwa, Putin odpowiedział: wymaga to dodatkowych analiz, ale jest blisko.

Niezależny rosyjski serwis informacyjny Insider cytuje Shelby Magid, wicedyrektorę Atlantic Council’s Eurasia Center, która powiedziała, że groźby Putina nikogo już nie dziwią, ponieważ nadużywa ich od dwóch lat, a strach przed użyciem broni jądrowej zaczyna zanikać. Według niej można je raczej uznać za oznakę słabości i desperacji.

Pogląd ten podziela Olga Oliker, analityczka Międzynarodowej Grupy Kryzysowej, która stwierdziła, że nie może być uzasadnienia dla Putina utożsamiającego przegraną wojnę przeciwko Ukrainie ze „strategiczną porażką”, która „pozwoliłaby na użycie broni jądrowej w ramach doktryn nuklearnych Rosji lub większości innych krajów”. Nie jest jednak do końca jasne, dlaczego i w jaki sposób porażka miałaby prowadzić do unicestwienia rosyjskiej państwowości i w jaki dokładnie sposób broń nuklearna miałaby temu zapobiec.