Koniec z żartami w Rafako. Pracownicy napisali list do premiera: „Upadłość grozi nam poważnie”

Rafako poinformowało, że JSW Koks uniemożliwił dalsze mediacje przed Prokuraturą Generalną zmierzające do podpisania planowanej ugody dotyczącej budowy elektrociepłowni w Radlinie. Decyzja JSW oznacza koniec szans na ratunek. JSW Koks dokonało potrącenia około 20 milionów złotych z kaucji Rafako oraz rozpoczęło procedurę skorzystania z gwarancji bankowej na kwotę około 35 milionów złotych.

Obecny zarząd Rafako rozważał zamianę wierzytelności na akcje, aby pozyskać inwestora i uratować sytuację. Jednakże działania JSW skutecznie zablokowały tę możliwość.

Bez wspomnianych środków pieniężnych Rafako może wkrótce złożyć wniosek o upadłość.

Związkowcy skierowali list do premiera Donalda Tuska z prośbą o interwencję. Podkreślili, że pomoc premiera w przeszłości pozwoliła uniknąć upadłości Rafako. Zwroty wsparcia z ubiegłego roku zostały wyrażone w liście skierowanym do szefa rządu. Podpisujący list przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Rafako Marek Tylka, przewodniczący NSZZ PZP Rafako Marek Langer oraz zastępca przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Adam Olszewski przedstawili argumenty za koniecznością niesienia pomocy Rafako.

Zdaniem związkowców Rafako, firma stanowi ważny element rynku pracy w Raciborszczyźnie oraz przynosi korzyści społeczności lokalnej i rozwojowi energetyki w Polsce.

Mimo deklaracji wsparcia ze strony Borysa Budki w sprawie rozwiązania problemów Rafako, pomoc dla spółki prywatnej może być ograniczona ze względu na rolę państwa.

List z prośbą o interwencję trafił nie tylko do KPRM, ale także do kilku polityków z koalicji rządzącej.