Nowożeńcy wracali ze swojej podróży poślubnej. Nieoczekiwana pamiątka w walizce.
Popularne miejscowości
Celnicy z gdańskiego lotniska zatrzymali nowożeńców, którzy postanowili przywieźć z podróży poślubnej nietypową pamiątkę. Para zapakowała do walizki fragmenty rafy koralowej. Teraz grozi im kara grzywny lub nawet pięć lat pozbawienia wolności.
Fragmenty rafy znalezione w walizkach
Funkcjonariusze Oddziału Celnego Port Lotniczy Gdańsk-Rebiechowo podczas kontroli bagażu zatrzymali nowożeńców, którzy wracali z podróży poślubnej z Bali w Indonezji. Para miała w swoich walizkach fragmenty rafy koralowej. Jak przekazał rzecznik Krajowej Administracji Skarbowej, służby zabezpieczyły osiem sztuk martwych koralowców chronionych konwencją waszyngtońską CITES.
Urząd Skarbowy zaangażowany w sprawę
Para przywiozła z Bali rafę koralową jako pamiątkę z podróży. „Podróżni oświadczyli, że okazy znaleźli na plaży i zabrali je na pamiątkę. Niestety, w związku z nieokazaniem wymaganego zgodnie z przepisami prawa zezwolenia na przywóz oraz świadectwa pochodzenia, podróżni naruszyli przepisy ustawy o ochronie przyrody” – czytamy w komunikacie.
Fragmenty rafy zostaną zatrzymane do dalszego postępowania wyjaśniającego, a parę czekają teraz konsekwencje nieprzemyślanego czynu, czyli kara grzywny lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Ważna informacja od Krajowej Administracji Skarbowej
Krajowa Administracja Skarbowa przypomina, że podobnych obiektów nie można przywozić do Polski bez specjalnych zezwoleń i świadectw. Zakazany jest przewóz minerałów, egzotycznych zwierząt oraz produktów z ich częściami na teren Unii Europejskiej. Nawet skóry, maści czy balsamy objęte są zakazem.
Nagła interwencja celników
W jednym z ostatnich komunikatów KAS podała, że rekordzista przywiózł do Polski aż 10 kg koralowców. Mężczyzna tłumaczył, że fragmenty rafy miały mu służyć za ozdobę do akwarium.
